Clifton, 27/10
1948 [sic!*] r. Drogi
siostrzeńcu, wras s twoją
żoną i
dziećmi, najpierw donoszę wam, że list od was otszymałam i dziękuję wam za niego serdecznie, jak również za zdjęcie waszej rodziny i za te wszystkie podziękowania, chociasz tam nic nie było godnego uwagi w tym pakunku, ale ja sobie myślała, że może sie coś dla kogo pszyda s tych sukieneczek, to było parę, co tylko na lato, jak jest bardzo gorąco. Drogi
Janku, muszę cie pochwalić s tą twoją rodziną, masz ładną żonę i bardzo ładnych synów, a te dziewczynki, to susz jak dwie laleczki, powinien żeś być dumny s takiej rodziny, to
zdjecie cóś mi przysłał, to ja jusz miała, bo twoja
mamusia mi ras przysłała, ale to nic, bo ja teras jedno dała do ciotki
Ludzia i ona sie bardzo ucieszyła tą pamiątką. Ja sie cieszę, że sobie budujecie domek i jakoś sie dorabiacie, to jest prawda, że ta budowa domu to kosztuje dużo pieniędzy i cieszkiej pracy, ale z pomocą Bożą wszystkiego można dokonać. Dobrze, że żyjecie w zgodzie z rodziną, bo tak być powinno, żeby jedni drugim pomagali co mogą. Co do listów to nie pisz nigdy osobnego listu, bo ja widzę, że te listy was tam dużo pieniędzy kosztują. Jeszcze cie muszę pochwalić, kochany
Janku, żeś ładnie i dobrze list napisał, tak żeś go dobrze ułożył, ja go bardzo dobrze mogłam pszeczytać. Wszystkie nowiny napisałam do twojej
mamusi, to jak pszeczytasz jej list, to i tak bedziesz wiedział. Kończę te parę słów i zasyłam serdeczne pozdrowienia, drogi siostrzeńcu, twojej żonie i dzieciom. Pozdrawiam
mamusie twojej żony, niech wam wszystkim Pan Bóg błogosławi, tego wam życzy kochająca was
Ciotka K. Dziewiatek wras z całą rodziną.
Droga siostro daj tę karteczkę Jasiowi
Clifton, 27/10
1948 [sic!*] Dear
nephew, with your
wife and
children, at first I inform, that I have received the letter from you, thank you for the letter very much, and for all those your words of thanks, howeve, there was nothing worth noting in the package, but I had been thinking, that there might be something useful amongst that little dresses, that were just a few, only for the summer, when it is very hot. Dear
Johnny, I have to commend you with that your family, you have got pretty wife and very handsome sons, and those little girls you should dry [keep] like dolls, you should be proud of such a family, that
picture, which you have sent to me, I had already had, because your
mommy had already sent it to me, but it’s OK, because I have given one of it to aunt
Ludzia and she is very pleased with this souvenir. I am glad that you are building a house and you somehow you make extra money, it is true, that rising a house costs a lot of money and hard work, but with God’s help, all can be done. It is good that you live in harmony with family, because it is how it should be, that one help another, what they can. As to the letters, never write a separate letter, because I see that those letter cost you a lot of money. I must eventually I must commend you, dear
Johnny, that you have written the letter nicely and properly, you have put it so well, that I could read it very easy. All the news have been written by me to your
mom, so that when you read her letter, then you will know. I finish these few words and send you warmest greetings, [to you] dear nephew, to your wife and children. Greetings to
mommy of your wife, may the Lord God bless you all, that’s what the one who loves you, wishes to you,
aunt K. Dziewiatek with the whole family.
Dear sister give this card to Johnny