genealogia.mrog.org
Strona główna  •  Nawigacja  •  Wyszukiwarka  •  Oznaczenia graficzne  •  Formularz kontaktowy  •   •  Zasady korzystania • Kopiujesz? Podaj źródło!

Katarzyna Dziewiątek do Jana Roga w 1958 r.
(Catherine Dziewiatek to John Rog 1958)

rodzaj zdarzeniawypowiedź
data udzielenia wypowiedzi w poniedziałek 27 października 1958 r.
66 lat, 3 miesiące i 20 dni temu (na dzień 16.02.2025)
miejsceClifton, USA‑NJ
Ameryka, Ameryka Północna, Stany Zjednoczone Ameryki, New Jersey, hrabstwo Passaic, Clifton
udzielający wypowiedziCatherine Dziewiatek z domu Wilk
(67 lat, 6 miesięcy i 19 dni)
adresatJan Róg [rodzice Wojciech, Maria]
(43 lata, 10 miesięcy i 4 dni)
źródłoKatarzyna Dziewiątek do Jana Roga w 1958 r. Katarzyna Dziewiątek do Jana Roga w 1958 r. [MR00609-P]
treść wypowiedzi
Clifton, 27/10 1948 [sic!*] r. Drogi siostrzeńcu, wras s twoją żonądziećmi, najpierw donoszę wam, że list od was otszymałam i dziękuję wam za niego serdecznie, jak również za zdjęcie waszej rodziny i za te wszystkie podziękowania, chociasz tam nic nie było godnego uwagi w tym pakunku, ale ja sobie myślała, że może sie coś dla kogo pszyda s tych sukieneczek, to było parę, co tylko na lato, jak jest bardzo gorąco. Drogi Janku, muszę cie pochwalić s tą twoją rodziną, masz ładną żonę i bardzo ładnych synów, a te dziewczynki, to susz jak dwie laleczki, powinien żeś być dumny s takiej rodziny, to zdjecie cóś mi przysłał, to ja jusz miała, bo twoja mamusia mi ras przysłała, ale to nic, bo ja teras jedno dała do ciotki Ludzia i ona sie bardzo ucieszyła tą pamiątką. Ja sie cieszę, że sobie budujecie domek i jakoś sie dorabiacie, to jest prawda, że ta budowa domu to kosztuje dużo pieniędzy i cieszkiej pracy, ale z pomocą Bożą wszystkiego można dokonać. Dobrze, że żyjecie w zgodzie z rodziną, bo tak być powinno, żeby jedni drugim pomagali co mogą. Co do listów to nie pisz nigdy osobnego listu, bo ja widzę, że te listy was tam dużo pieniędzy kosztują. Jeszcze cie muszę pochwalić, kochany Janku, żeś ładnie i dobrze list napisał, tak żeś go dobrze ułożył, ja go bardzo dobrze mogłam pszeczytać. Wszystkie nowiny napisałam do twojej mamusi, to jak pszeczytasz jej list, to i tak bedziesz wiedział. Kończę te parę słów i zasyłam serdeczne pozdrowienia, drogi siostrzeńcu, twojej żonie i dzieciom. Pozdrawiam mamusie twojej żony, niech wam wszystkim Pan Bóg błogosławi, tego wam życzy kochająca was Ciotka K. Dziewiatek wras z całą rodziną.
Droga siostro daj tę karteczkę Jasiowi
tłumaczenie
Clifton, 27/10 1948 [sic!*] Dear nephew, with your wife and children, at first I inform, that I have received the letter from you, thank you for the letter very much, and for all those your words of thanks, howeve, there was nothing worth noting in the package, but I had been thinking, that there might be something useful amongst that little dresses, that were just a few, only for the summer, when it is very hot. Dear Johnny, I have to commend you with that your family, you have got pretty wife and very handsome sons, and those little girls you should dry [keep] like dolls, you should be proud of such a family, that picture, which you have sent to me, I had already had, because your mommy had already sent it to me, but it’s OK, because I have given one of it to aunt Ludzia and she is very pleased with this souvenir. I am glad that you are building a house and you somehow you make extra money, it is true, that rising a house costs a lot of money and hard work, but with God’s help, all can be done. It is good that you live in harmony with family, because it is how it should be, that one help another, what they can. As to the letters, never write a separate letter, because I see that those letter cost you a lot of money. I must eventually I must commend you, dear Johnny, that you have written the letter nicely and properly, you have put it so well, that I could read it very easy. All the news have been written by me to your mom, so that when you read her letter, then you will know. I finish these few words and send you warmest greetings, [to you] dear nephew, to your wife and children. Greetings to mommy of your wife, may the Lord God bless you all, that’s what the one who loves you, wishes to you, aunt K. Dziewiatek with the whole family.
Dear sister give this card to Johnny
środek komunikacji list
letter
kogo lub czego dotyczy

Katarzyna Dziewiątek do Jana Roga w 1958 r.

Notatki

  • {#1} Poprawiono spacje i znaki przestankowe, ale ortografia oryginalna
  • {#2} Chroniąc prywatność i wizerunek żyjących i niedawno zmarłych, jednocześnie publikuję niektóre (wybrane konkretne) ich dane (imiona i nazwiska, daty, miejsca) oraz prywatne źródła (korespondencję pomiędzy krewnymi, rękopisy, dokumenty i fotografie), ponieważ są istotne dla rodziny, zasługują na pamięć. Powinny być utrwalone jako świadectwo więzi rodzinnych, czasów i człowieczeństwa pojedynczych Ludzi. Dla kolejnych przechowawców wiedza taka była ważna, skoro ją zachowano, nie zniszczono jej. Osoby, których dotyczą, nie były publiczne, ale również zasługują na upamiętnienie i zachowanie od niepamięci. Źródła zawierają odniesienia do zwykłych relacji międzyludzkich, elementów życia codziennego i rodzinnego. Są pisane różnym językiem, często codziennym, potocznym, zwykłym, z błędami. Niektórym lektura takich zapisków może wydawać się trochę naruszaniem cudzej intymności. Jednak warto takie artefakty zachowywać. Dzięki nim, poznajemy nieco, jakimi Ludźmi byli, jak funkcjonowali. Stają się nam bliżsi. Łatwiej empatią wczuć się w ich sytuację. Jak kiedyś napisałem:„Śladów dosłownie konkretnych osób na trasach rowerowych wcale nie szukałem. Moi przodkowie i krewni wszak pomników ani pałaców przy drogach po sobie raczej nie zostawiali. Co najwyżej z nazwisk na cmentarnych nagrobkach (jeszcze) nieznanych mi osób mogłem rozeznać, czy do niedawna ktoś z „moich” się tam uchował. Odwiedzić kościoły, które być może nawiedzali lub widywali jak ja z zewnątrz (oni z racji innego wyznania religijnego, ja ze względu na mój strój i zamknięte drzwi). Zobaczyć lokalne zabytki na otwartym powietrzu, które nie wymagały zabezpieczania mojego wędrownego dobytku na czas zwiedzania. Chciałem tylko krótko i symbolicznie być w miejscach, w których i Oni żyli. Widzieć niebo, na które patrzyli i pod którym przeżywali wydarzenia, które wyobrażałem sobie po lekturze metryk. Pooddychać tym powietrzem i przemierzać drogami, którymi i Oni podążali. Nim je wyasfaltowano i nadszedł smog. Chętnie wybierałem polny i leśny gravel, chyba że zbliżała się już wieczorna uczta komarów, much i innych bez wzajemności kochających mnie owadów”. Źródło: „Rowerem śladami przodków owczarzy” Parantele 6(2021) Śląskie Towarzystwo Genealogiczne we Wrocławiu (ISBN 978-83-959129-6-2 ISSN 2451-4136) s. 173; „Śladami przodków owczarzy” Odkrywca 7/2022 (282, ISSN 1505-6104) s. 26.
  • {#3} zdjęciem, o którym mowa, prawdopodobnie było Rodzina Zofii i Jana Rogów
Identyfikator rekordu: MR00609
Ostatnie zmiany: 29.07.2024
Prywatność:
  • nazwa — publiczne dla wszystkich
  • rekordy — publiczne dla wszystkich
  • właściwości — publiczne dla wszystkich
  • wyszukiwarki internetowe — nie
Zaproponuj zmiany
Stworzono w aplikacji JSFamilia